czwartek, 3 października 2013

DRABBLE

Lumos!
Przepraszam, przepraszam, przepraszam.
Żyję, mam się nawet dobrze. Nauka mnie wykańcza, to trudne.
Chcę kontynuować losy Draco i Hermiony, zwłaszacza iż zbliżamy się do kulminacyjnego punktu.
Na pocieszenie zostawiam Drabble, jedno z tych których wysłanie na "stowarzyszenie dhl" rozważam.
Czytajcie!*~*~~*
Powoli zbliżył się do drzwi, przyklejając ucho do dziurki od klucza.
- Szlama!
- Smarkacz!
- Szuja!
- Skurczybyk!
- Szmata!
- Szczur!
- Suka!
- Samolub!
- Szmaciarz!
- Sukinsyn!
Nie mógł uwierzyć, że jego dojrzali rodzice, którzy od zawsze gardzili przekleństwami tak się kłócą. Gwałtownie wkroczył do kuchni i ocenił sytuację. Dorośli jednak nie walczyli, ale bynajmniej czytali gazetę.
BINGO! Pewnym ruchem wyrwał mamie długopis i wpisał kluczowe słowo.
- Skunks – odczytała głośno Hermiona.
- Mój syn! – krzyknął Draco z dumą.
"Obraźliwie na literę ”S”."

- I daj tu dorosłym rozwiązywać krzyżówkę – westchnął Scorpius, wracając do swojego pokoju

1 komentarz:

  1. Hahahhahahahahahaha! :D TO. JEST ZAJEBISTE. Przeczytałam pierwszy raz i nie zczaiłam o co chodzi. Po drugim razie tarzałam się ze śmiechu po podłodze, a po trzecim wybuchłam śmiechem tak głośno, że przyszła do mnie mama spytać się, czy dobrze się czuję. Kocham to <3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, za komentarz, który niczym patronus będzie mnie osłaniać, przed zaprzestaniem pisania. Nox